Archiwum grudzień 2021


gru 16 2021 Parki handlowe w Polsce to dobry biznes
Komentarze: 0
Szykuje się rekordowy rok dla segmentu mniejszych obiektów handlowych

Nasilający się trend lokalności i ewolucja nawyków zakupowych spotęgowała popularność obiektów handlowych typu convenience. Parki handlowe i nieduże centra zakupowe mocno zyskały na znaczeniu, co motywuje deweloperów do intensywniejszego działania. Grono inwestorów planujących realizację obiektów handlowych w tym formacie z kwartału na kwartał rośnie. Poza elastycznością powierzchni i niższymi stawkami najmu, parki handlowe wygrywają przede wszystkim swoim usytuowaniem w pobliżu klientów, co jest dziś czynnikiem kluczowym.  

– O popularności, jaką zyskały mniejsze obiekty handlowe najlepiej świadczyć może fakt, że niektóre marki przygotowują koncepty dopasowane specjalnie pod parki handlowe i centra zakupów codziennych. Firmy sieciowe powróciły do swoich planów ekspansji i podejmują rozmowy na temat wynajmu powierzchni w nowych lokalizacjach. Swoją pozycję umacnia przede wszystkim sektor dyskontowy, który lokuje w parkach handlowych swoje kolejne placówki. Także marki modowe, które dotąd prowadziły tylko sklepy w galeriach, poszukując nowych kanałów sprzedaży, pojawiają się w mniejszych centrach. Na nasz rynek wchodzą też nowe marki, jak na przykład market budowlany Hipper.pl, planujący ulokować sieć sklepów w parkach handlowych – informuje Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca w LBC Invest. 

Już pierwsze trzy kwartały tego roku przyniosły większy przyrost powierzchni w segmencie handlowym niż cały ubiegły rok. Krajowe zasoby wzrosły w tym czasie o niemal 330 tys. mkw., a według szacunkowych danych w całym 2021 roku rynek powierzchni handlowych wzbogaci się o około 500 tys. mkw. nowej podaży.  – W budowie w całym kraju jest około 460 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym około 40 parków handlowych i centrów convenience. W tym formacie w roku bieżącym wejdzie na rynek przeszło 200 tys. mkw. nowej powierzchni i będzie to dla niego historycznie rekordowy wynik. A deweloperzy nadal podkręcają tempo. Parki handlowe i niewielkie centra zakupowe wśród inwestycji rozpoczynanych w ostatnim kwartale stanowią już ponad 60 proc. projektów. Zwykle powstają w miastach liczących poniżej 100 tys. mieszkańców, gdzie jest deficyt powierzchni handlowych i tańsze grunty. Dla inwestorów to dobry sposób na strategiczną rozbudowę swojego portfolio inwestycyjnego lub dywersyfikację portfela nieruchomości – mówi Agata Karolina Lasota.  

Na naszym rynku pojawiają się kolejne grupy inwestycyjne z nowymi markami obiektów codziennych zakupów, jak polsko-niemiecka grupa inwestycyjna 4FI, która zadebiutowała pierwszym centrum o nazwie Mozaika w Krakowie. Aktywne są sklepy meblowe i budowlane, które rozwijają stale swój potencjał. W tym roku nowe magazyny handlowe oddała w Bydgoszczy Agata Meble, a IKEA w Szczecinie. W budynkach po Tesco otworzyła się Castorama w Żarach i Leroy Merlin w Bydgoszczy, a także Leroy Merlin w Kutnie. Tesco pod Leroy Merlin przebudowywane jest również w Warszawie. Ponadto, rozbudowuje się Centrum Atut Ruczaj w Krakowie i Galeria Bawełnianka w Bełchatowie, a w grudniu br. otwarta została  Galeria Andrychów. 

Wkrótce na rynku pojawi się również park handlowo-usługowy Saller Park Lipnik, Premium Park Lubrza, park handlowy Ząbkowice Śląskie, Sierpc Retail Park, Tuchola Park, S1 Center w Złotoryi, Multishop Suwałki, Park handlowy Świnoujście, czy Stop Shop Zielona Góra. 
W planach firmy EDS Retail Park jest otwarcie parku handlowego w Sosnowcu oraz w Rembelszczyźnie, a jeszcze w tym roku inwestor chce oddać park handlowy w Redzie. Kolejne projekty o łącznej powierzchni 17 tys. mkw., które powstaną m.in. w Opocznie, Ciechocinku, Łęczycy, Łowiczu przygotowuje firma Fortis Investments. Nowy park firmy DL Invest Group powstaje z kolei w Mikołowie. 

– Silnym impulsem do inwestowania w tym segmencie nieruchomości są wyższe stopy kapitalizacji w naszym kraju w porównaniu z Europą, które w przypadku niektórych parków handlowych sięgają 7 proc. – informuje Agata Karolina Lasota. – W ostatnim czasie w sektorze handlowym notowane były głównie transakcje z udziałem nieruchomości o niewielkiej powierzchni. Parki handlowe i centra convenience stanowią atrakcyjne aktywa dla inwestorów. Świadczy o tym również duża ilość prowadzonych negocjacji dotyczących nieruchomości oferowanych w tym formacie. Mówimy tu także o projektach przygotowywanych dopiero do budowy – komentuje dyrektor z LBC Invest. – Podpisaliśmy niedawno umowy na realizację kompleksowych procesów inwestycyjnych, w tym także komercjalizację dla parków handlowych usytuowanych w Krakowie i dwóch mniejszych miastach w województwie małopolskim oraz pomorskim. Ich realizację planujemy rozpocząć w przyszłym roku, aktualnie trwają prace projektowe. Inwestorzy to klienci, zarówno z kontynentu afrykańskiego, jak i firmy polskie, z którymi prowadzimy współpracę od wielu lat – dodaje.    

Rosnący popyt na nieruchomości o profilu convenience zaowocował w tym roku kilkunastoma transakcjami, których przedmiotem były mniejsze centra zakupowe w głównej mierze usytuowane w mniejszych miastach. Amerykański fundusz LCN nabył na przykład kilka parków handlowych, wynajętych sieci hipermarketów Auchan o całkowitej powierzchni 107,6 tys. mkw. zlokalizowanych w Szczecinie, Rybniku, Słupsku, Gdańsku, Nowym Sączu i Lublinie. W nowe ręce trafiły też obiekty przeznaczone do modernizacji, jak Galeria Malta, Galeria Rumia, czy Galeria Pestka.

 

LBC Invest
gru 15 2021 Walka o handel z ekspresowymi dostawami
Komentarze: 0
Swoje sieci dark store’ów, pozwalające na dostarczanie produktów spożywczych w kilkanaście minut od zamówienia rozwija już na naszym rynku kilka firm, a kolejne platformy zakupowe zapowiadają wejście do Polski. W segmencie quick commerce robi się mocno konkurencyjnie

Quick commerce czyli segment ekspresowych dostaw podstawowych produktów spożywczych, napojów, słodyczy, chemii gospodarczej czy kosmetyków do klientów to format, który robi teraz karierę, zarówno w naszym kraju, jak i na całym świecie. Dark stores, microcentra dystrybucyjne służące wyłącznie do obsługi zamówień składanych on-line, funkcjonują już w siedmiu największych miastach w naszym kraju. Ze względu na ograniczony asortyment, obejmujący od 1000 do 2000 produktów nie mogą konkurować z dużymi sieciami handlowymi i standardowymi zakupami on-line oferującymi olbrzymią gamę towarów. Stanowią natomiast bezpośrednią konkurencję dla niewielkich sklepów lokalnych przeznaczonych do szybkich, spontanicznych zakupów, zaspokajających bieżące potrzeby. Choć i tu konkurencja jest utrudniona ze względu wąski zakres produktów.   

– Rozwojowi tej formy sprzedaży, gwarantującej błyskawiczne dostawy do klienta sprzyja obserwowany, mocny trend convenience, związany z oczekiwaniem wygodnego i łatwego dostępu do towarów. Ta tendencja jeszcze mocniej spopularyzowała się w czasie lockdownu. Formuła realizacji dostaw w czasie 10-15 minut wymaga jednak stworzenia sieci odpowiednio sprofilowanych obiektów dystrybucyjnych rozsianych na terenie miasta. Dark stores przypominają supermarkety o powierzchni kilkuset metrów, zazwyczaj od 200 mkw. do 400 mkw., które urządzone są w taki sposób, aby osoby kompletujące zamówienie mogły sprawnie przemieszczać się pomiędzy regałami i zebrać produkty w jak najkrótszym czasie. Przypominają sklepy, ale działającą jak magazyny do przechowywania towarów – wyjaśnia Piotr Szymoński, Director Office Agency w Walter Herz. 

Darmowe dostawy lub nawet do 2.00 w nocy

Q-commerce na większą skalę zaczął rozwijać się w Polsce dopiero w tym roku. Usługa spotyka się z zainteresowaniem sporej grupy klientów. Dark stores oferują towar w cenach zbliżonych do tradycyjnych placówek handlowych. Zamówienia dostarczane są 7 dni w tygodniu, także w niedziele niehandlowe. Lisek działający w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu i Katowicach zapewnia dostawę nawet do 10 minut. Całkowicie darmowy dowóz dostępny jest w JOKR, a w Jush przy zamówieniu powyżej 35 zł. 

Ostatnie miesiące przyniosły nie tylko szybki rozwój tego formatu w Polsce, ale i zapowiedzi wejścia na nasz rynek kolejnych dużych graczy. Firmy działające w tym segmencie z tygodnia na tydzień poszerzają zasięg działania, obejmując obsługą kolejne dzielnice miast. A tymczasem na rynku ekspresowych dostaw robi się już niezły tłok. Rosną sieci dark store'ów pierwszych platformom, które pojawiły się w Polsce, jak Lisek, Jokr, czy GetnowX. 

W ekspresowym tempie rozrasta się też ilość punktów dystrybucyjnych Biedronki dla usługi Biedronka Express BIEK, którą od października br. oferuje we współpracy z Glovo. To druga platforma, która podobnie jak Lisek App funkcjonuje także poza stolicą. Dostawy z rozsianych w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu dark store’ów realizowane są w promieniu 2 km w kwadrans. Microcentra dystrybucyjne pracują przez cały tydzień w godzinach 8-23, a w Warszawie w piątki i soboty nawet do godziny 2.00.

Grupa Żabka Future postawiła natomiast na start-up Lite E-Commerce, którego celem jest tworzenie nowych rozwiązań o charakterze modern convenience. Firma zdecydowała się niedawno uruchomić dark store’y i szybkie dostawy artykułów spożywczych za pośrednictwem aplikacji Jush. W październiku br. Żabka Jush wystartowała w Warszawie, ale w planie są także inne miasta.   

Nowe platformy zakupowe szykują się do startu w Polsce

Wprawdzie platforma Swyft, po pół roku funkcjonowania zawiesiła tymczasowo działalność operacyjną, ale obecnym na naszym rynku firmom wkrótce przybędzie spora konkurencja. Debiuty w Polsce zapowiadają m.in. Gorillas i Grovy. Gorillas, niemiecki start-up specjalizujący się w błyskawicznych dostawach z własnych sklepów-magazynów tworzy zespół do zarządzania projektem w naszym kraju. Firma, której wycena po kilku miesiącach od założenia przekroczyła 1 mld dolarów, prowadzi ekspansję w Europie. Działa w 15 miastach w Niemczech, a także w Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Belgii. Zadebiutowała również w Nowym Jorku, który będzie przyczółkiem do rozwoju sieci na terenie Stanów Zjednoczonych. 
Do wejścia na polski rynek szykuje się także Grovy. Platforma oferuje usługi już w największych miastach w Niemczech i w Rumunii. Teraz start-up planuje wejście na rynek polski, czeski i węgierski.     

W dostawach z różnych sklepów specjalizuje się u nas Glovo, czy Wolt. Glovo na naszym rynku współpracuje z Biedronką, a na rodzimym hiszpańskim, we Włoszech, w Portugalii, Rumunii i na Ukrainie działa na bazie własnego zaplecza dystrybucyjnego. Wolt chce natomiast uruchomić w Polsce, podobnie jak w Czechach, Danii i na Węgrzech swój Wolt Market czyli sieć samodzielnych wirtualnych supermarketów. Wolt Market ma działać wyłącznie jako dark store i realizować zamówienia online składane za pośrednictwem aplikacji Wolt. Wirtualne pilotażowe markety firma uruchomiła w Finlandii i Grecji. Jeden z pierwszych sklepów Wolt Market funkcjonuje też w centrum Warszawy. Market czynny jest od godziny 8.00 do 23.00 przez 7 dni w tygodniu, a zamówienia o wartości powyżej 150 zł dostarczane są bezpłatnie w promieniu 1,5 km. 

Niebawem w Warszawie mają też ruszyć dark stores Bolta, który jako kolejna firma zaoferować ma dostawę towarów zakupionych online w ciągu 15 minut od złożenia zamówienia. Jak dotąd premierowy Bolt Market uruchomiony został jedynie w Tallinie, stolicy Estonii. 
Poszerzenie swoich usług o dostarczanie zakupów spożywczych  rozważa też Pyszne.pl, należące do holenderskiej grupy Just Eat Takeaway. Nie planuje jednak tworzyć swojej sieci dark stores, ale współpracować z innymi sklepami.  

Dark stores nie w każdej lokalizacji 

– Stworzenie sieci microcentrów dystrybucyjnych to duże wyzwanie. Obiekty muszą spełniać odpowiednie warunki lokalizacyjne, pozwalające na szybki ruch towarów. Umożliwiać ekspresową realizację zamówienia od jego złożenia do dostarczenia pod drzwi klienta. Pod dark stores poszukiwane są powierzchnie usytuowane obok dużych obszarów mieszkaniowych w większości dzielnic Warszawy, także w tych bardziej oddalonych od centrum i w innych dużych miastach. Lokowane są nie tylko w budynkach o charakterze handlowym, ale także w parterach biurowców. Potencjał formatu najlepiej pokazuje zainteresowanie nim wielu firm, które planują realizację projektów na naszym rynku – mówi Piotr Szymoński. – Wybór lokalizacji pod dark stores powinien być oparty o analizę zasięgu i dostępności lokalizacji, jak również m.in. aspektu demograficznego, czy komunikacyjnego. Rejonami perspektywicznymi dla sieci dystrybucyjnych są także te obszary miast, w których planowana jest w najbliższym czasie realizacja dużej ilości projektów mieszkaniowych. Pod uwagę należy brać naturalnie również aspekty techniczne lokali, jak choćby nośność stropu czy możliwość ładowania pojazdów elektrycznych, którymi często poruszają się kurierzy – dodaje Piotr Szymoński.   

Analizy rynkowe mówią, że stale rosnąca popularność zakupów zamawianych w sieci spowoduje, że do 2026 roku, na przestrzeni zaledwie 6 lat wartość sprzedaży przez internet wzrośnie w Polsce dwukrotnie. Prognozy wskazują, że sektor e-comerce ma przed sobą okres regularnego wzrostu. W naszym kraju jest jeszcze dużo przestrzeni dla rozwoju e-handlu. Segment będzie zwiększał udział w rynku, nie tylko poprzez rozpowszechnianie nowych formatów sprzedaży, ale także wzrost liczby własnych sklepów internetowych funkcjonujących w naszym kraju. W Polsce jest ich bowiem nawet kilkukrotnie mniej licząc na 1000 mieszkańców w porównaniu z niektórymi krajami UE. 

Walter Herz