Kategoria

Biurowce, strona 38


lut 24 2021 Walter Herz zmienia nie tylko logo
Komentarze: 0
Nowa dynamika i apetyt na kolejne wyzwania. Walter Herz umacnia zespół i zmienia model działania

Przełomowe wydarzenia 2020 roku dodały jeszcze więcej energii do działania zespołowi Walter Herz. Ubiegły rok okazał się dla firmy bardzo udany. Był, nie tylko okresem niezwykle intensywnej pracy, ale także rozbudowy struktury i firmowego teamu. Pozwoliło to firmie dostosować się do globalnych zmian, jakie możemy obserwować na rynku nieruchomości komercyjnych. Dynamikę, z jaką Walter Herz weszła w 2021 rok odzwierciedla stylistyka nowego logo firmy.    

- W tym roku minie 9 lat odkąd doradzamy klientom działającym na rynku nieruchomości w segmencie komercyjnym w całej Polsce. Przez wszystkie te lata stale pracowaliśmy nad rozwojem firmy. Dziś mamy zgrany zespół i trzy oddziały. Regularnie zwiększa się liczba pracowników w firmie i tak też było w 2020 roku. Tworzymy nowe teamy projektowe. Chcemy być blisko klientów, by móc dostarczać im możliwie najbardziej pogłębione analizy, sprofilowane do indywidualnych potrzeb. Nie boimy się niestandardowych projektów i trudnych zadań. Skupiamy się na tym, żeby każdy klient otrzymał od nas realną wartość doradczą adekwatnie do ściśle sprecyzowanych wymagań, które w obecnych warunkach biznesowych i gospodarczych, jak wiemy, zmieniają się szybciej niż zwykle – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.   

Rozbudowa zespołu pozwoliła Walter Herz zwiększyć kompetencje we wszystkich obszarach rynku nieruchomości i poszerzyć możliwości operacyjne. Dostrzegając nowe kierunki rozwoju rynkowego firma stworzyła dział dedykowany sektorowi magazynowemu, który do końca 2020 roku zdążył skutecznie zrealizować transakcje obejmujące ponad 90 000 mkw. powierzchni. Ponadto, ciągły rozwój działu Investment & Hospitality pozwolił Walter Herz  znacznie zwiększyć zakres usług na wszystkich etapach procesu inwestycyjnego oraz rozbudować portfolio klientów, co przyniosło w minionym roku możliwość doradzania przy sprzedaży projektów o wartości blisko 100 mln zł. Zespół odpowiedzialny za rynek biurowy udzielił z kolei w 2020 roku klientom wsparcia w renegocjacjach covidowych umów dotyczących prawie 130 000 mkw. powierzchni.

Przełom 2020 i 2021 roku był dla firmy, nie tylko czasem podsumowań, ale również awansów. Na wyższe stanowiska przeszło 7 osób, w tym dwie doświadczone seniorki Emilia Kalińska i Martyna Markiewicz otrzymały funkcję koordynatora na rozwijających się rynkach regionalnych, odpowiednio w Krakowie oraz Trójmieście, gdzie pokierują działaniami doradczymi dla klientów i będą nadal wzmacniać pozycję firmy na tych rynkach. Do firmowego teamu weszło kilka nowych osób. Na pokład Walter Herz trafił m.in. Piotr Szymoński, który objął stanowisko Director Office Agency. Firma nadal intensywnie poszukuje nowych pracowników specjalizujących się w doradztwie dla sektora magazynowego, biurowego oraz w zakresie rozwoju nowych inwestycji.   

- Zmiany w modelu działania Walter Herz związane są przede wszystkim z ewolucją rynku nieruchomości. Niemniej, podyktowane zostały także potrzebą wzmocnienia możliwości operacyjnych firmy. Zwiększamy kompetencję doradcze, budując dedykowane zespoły projektowe w ramach poszczególnych działów. Chcemy w ten sposób zacieśnić partnerskie relacje z klientami i dostarczyć im możliwie najbardziej kompleksową wiedzę. Jeśli natomiast chodzi o nasz zespół, wspólne wartości i utrwalone, wzajemne dobre relacje stanowią fundament naszej marki od lat - mówi Magdalena Zagrodnik, HR & Marketing Business Partner w Walter Herz.

To nie koniec zmian w Walter Herz, w biurze firmy trwają właśnie zaawansowane prace rearanżacyjne. - Zanim przestąpiliśmy do zmian przeprowadziliśmy dokładną analizę w celu zdefiniowania naszego, obecnego zapotrzebowania na przestrzeń do pracy, by w jak najwyższym stopniu polepszyć jej komfort. W obecnych warunkach do prowadzenia biznesu potrzebujemy zdecydowanie więcej miejsca do zdalnych spotkań z klientami oraz większej powierzchni open space. Nowy projekt biura uwzględnia także oczywiście wszystkie kwestie związane z aktualnymi wymogami odnośnie bezpieczeństwa w kontekście przyszłych zagrożeń epidemiologicznych – mówi Karolina Deja, Office & Marketing Manager w Walter Herz.

Firma Walter Herz z siedzibą w Warszawie prowadzi oddziały regionalne w Krakowie i Trójmieście. Jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w naszym kraju projektu szkoleniowego, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. W ubiegłym roku w formule spotkań online zorganizowanych zostało 18 specjalistycznych webinarów, które zgromadziły około 7 000 firm, w tym jeden o zasięgu międzynarodowym, na którym zaprezentowany został raport Walter Herz - Why Invest in Poland 2020.

lut 22 2021 Biura na karuzeli zmian
Komentarze: 0

Autor: Bogdan Borkowski, Prezes Zarządu Waryński S.A. Grupa Holding      

Jakie zmiany rynkowi biurowemu przyniósł miniony rok?

Rok 2020 zmienił przede wszystkim sposób postrzegania biura jako jedynego miejsca pracy. Firmy przeszły z tradycyjnego modelu na bardziej elastyczny. Większość organizacji planuje wprowadzić rotacyjny system pracy, łączącej pracę zdalną z pracą w biurze. 

Obok zrównoważonego rozwoju, najbardziej istotnym czynnikiem budowania środowiska pracy stały się walory związane z ochroną zdrowia i bezpieczeństwem, a także rozwiązania, które mają wpływ na dobre samopoczucie pracowników. Jeszcze większe uznanie  w oczach najemców zyskały budynki, oferujące szeroko rozumiane udogodnienia i usługi. 

Był to również rok przełomowy, jeśli chodzi o tempo rozpowszechniania się rozwiązań w zakresie digitalizacji procesów biznesowych. Pandemia znacznie przyspieszyła adaptację nowych technologii w sektorze nieruchomości oraz ich zastosowanie w codziennej pracy. 

Jak biura będą się zmieniać w najbliższym czasie?

Rynek biurowy przechodzi zmiany, ale jego pozycja i znaczenie jako sektora nieruchomości nie zmieni się. Bez wątpienia biura nadal będą stanowiły podstawowe miejsce pracy dla większości firm. Z sygnałów docierających od pracowników wnioskuję, że większość z nich pomimo, że docenia zalety pracy zdalnej, oczekuje powrotu do biur. Dzięki upowszechnieniu hybrydowego modelu pracy zmieni się natomiast funkcjonalność przestrzeni biurowych. Powierzchnie będą bardziej dostosowane do pracy rotacyjnej. Aranżowane tak, by możliwe było szybkie wprowadzanie zmian w zakresie rozmieszczenia stanowisk pracy. Ten rok przyniesie także weryfikację jakości biurowców. Nie mam wątpliwości, że największym powodzeniem wśród najemców cieszą się nowoczesne i energooszczędne budynki biurowe, mające także możliwości szybkiej adaptacji w reakcji na ewentualne nowe zagrożenia współczesnego świata. 

Obserwujemy zwiększone zainteresowanie kompaktowymi biurami, co daje się zauważyć choćby w zapytaniach o ofertę w naszym nowym biurowcu EQ2, gdzie dostępne są powierzchnie już od 150 mkw.  

Kluczową kwestią jest również bezpieczeństwo w budynkach – procedury dezynfekcji czy zarządzanie jakością powietrza. 

Jak będzie kształtował się popyt na powierzchnie biurowe w tym roku? 

Pomimo czasowego spadku popytu spowodowanego pandemią, biura pozostaną fundamentalnym elementem funkcjonowania przedsiębiorstw. Pracownicy negatywnie odczuwają przede wszystkim brak bezpośrednich relacji międzyludzkich i ograniczone możliwości zdobywania wiedzy mentorskiej od bardziej doświadczonych kolegów. Zapotrzebowanie na pracę w biurze, choć w zmniejszonym wymiarze, nadal jest duże. Nie sądzę abyśmy mieli być świadkami rezygnacji z biur na masową skalę.     

Ponadto, bardzo prawdopodobny jest napływ nowych inwestorów do naszego kraju i relokacji procesów biznesowych do Polski, głównie spoza Europy. Początek takiego trendu możemy już obserwować. Przyczyni się to do zrównoważenia popytu i podaży w segmencie biurowym. 

Jak projektowane będą teraz budynki biurowe?      

Zwrot, jaki dokonał się w 2020 roku, spowodował wejście rynku nieruchomości w erę rozwiązań bezdotykowych. W biurowcach korzystać będziemy z systemów automatycznych, w tym biometrycznych i sterowanych głosem. 

Aranżacja budynków służyć ma teraz przede wszystkim utrzymaniu w nich sterylnej czystości i stworzeniu bezpiecznego środowiska pracy. 

Ważna jest przy tym przede wszystkim instalacja efektywnych systemów wentylacji i filtrowania powietrza. Do oczyszczania powietrza w naturalny sposób wykorzystywana może być również zieleń we wnętrzach i otoczeniu budynków.  

Zmiana warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, wprowadza projektowanie w erę równowagi energetycznej, poszanowania środowiska naturalnego i tworzenia bezpiecznych i odpornych na ewentualne zagrożenia cywilizacyjne obiektów. Podejście holistyczne będzie normą dla przyszłych pokoleń. 

W te trendy wpisują się wszystkie nasze projekty biurowe, także trzeci, który planujemy zrealizować niedaleko budynków EQlibrium i EQ2 na warszawskich Odolanach. Pracownia SAMI Architekci dostała zadanie przeprojektowania budynku o funkcji zamieszkania zbiorowego, typu aparthotel  na projekt biurowy. Biurowiec powstanie w obrębie osiedla Stacja Kazimierz i Miasto Wola. Będzie to budynek klasy A, o wyjątkowej elewacji, który bryłą oraz kolorystyką i stylistyką na stałe wpisze się w panoramę osiedla. Aby podnieść energooszczędność obiektu zakładamy wykorzystanie technologii umożliwiających zastosowanie odnawialnych źródeł energii.

lut 19 2021 Próg opłacalności na rynku biurowym poszukiwany...
Komentarze: 0
Autor: Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz

Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?

Ze względu na pandemię miniony rok charakteryzował się dużą dozą nieprzewidywalności. Wiązało się to z licznymi wyzwaniami ze strony najemców i wynajmujących. Sytuacja wymagała od najemców szybkich decyzji m.in. dotyczących przejścia w tryb pracy zdalnej. Wynajmujący natomiast musieli odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo w biurowcach i zmienić strategie wynajmu. Inwestorzy z kolei zostali zmuszeni do ponownego przeanalizowania rentowności projektów i podjęcia decyzji o tempie wprowadzania na rynek nowych inwestycji. Mogliśmy obserwować zachowawczą postawę, zarówno wynajmujących, deweloperów, jak i najemców, co przełożyło się na spowolnienie na rynku biurowym.

W 2020 roku zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w miastach regionalnych było około 15 proc. niższe w porównaniu do roku 2019. Współczynnik pustostanów w regionach wzrósł średnio o 3,2 p.p., a wolumen powierzchni biurowych w budowie jest obecnie najniższy od 5 lat. W Warszawie zeszłoroczne wyniki zamknęły się 30 proc. spadkiem popytu na biura, a współczynnik pustostanów na rynku warszawskim wzrósł o 2,2 p.p.

Czy firmy podejmują już działania odnośnie reorganizacji zajmowanych powierzchni biurowych? 

Wiele firm planowało powrót do biura jesienią 2020 roku, co niestety okazało się możliwe. Teraz decyzje odkładane są na połowę tego roku. Myślę, że właśnie teraz jest dobry czas na weryfikację zapotrzebowania na powierzchnię w nowej formule pracy w erze postcovidowej. Wielu naszych klientów zdecydowało się na rozpoczęcie dyskusji wewnątrz organizacji na temat kształtu nowego biura i jego nowej aranżacji z podziałem na funkcje. Wsparciem dla firm w takich rozmowach są analizy z zakresu workplace solutions, które opracowujemy.   

Z naszych obserwacji wynika, że praca zdalna w określonym wymiarze zagości na stałe w zdecydowanej większości firm. Najbardziej trafną prognozą na tę chwilę wydaje się opcja łącząca pracę z domu i z biura czyli tzw. hybryda. Najprawdopodobniej w wielu firmach sprawdzi się tryb z 1- 2 dniami pracy z domu w cyklu tygodniowym lub dłuższym okresie, co wywoła wzmożoną rotację pracowników w biurach.

Jakie zapytania o powierzchnie biurowe spływają teraz od firm? 

Z początkiem 2021 roku mogliśmy obserwować zdecydowane ożywienie na rynku. Wiele wstrzymanych procesów zostało uruchomionych ponownie, a klienci rozpoczęli rozmowy dotyczące, zarówno przeprowadzek, jak i przedłużania obecnych kontraktów.

Widocznym zjawiskiem jest też bardzo duża liczba podnajmów, natomiast tego typu oferty wiążą się zazwyczaj z najmem powierzchni, która nie całkiem dopasowana jest do potrzeb firm. Stanowią natomiast świetne rozwiązanie w sytuacji, gdy występuje zapotrzebowanie na krótkoterminowe uelastycznienie najmu.

W jakiś sposób firmy optymalizują koszty wynajmu?

Firmy optymalizują koszty najmu na kilka sposobów. Od dawna początek roku jest idealnym momentem na weryfikację ponoszonych opłat eksploatacyjnych, czyli kosztów funkcjonowania obiektów, w których wynajmowane są powierzchnie. Większość rozliczeń prowadzonych jest w formule „open book”. Tym samym, najemcy przy wsparciu specjalistów z firm doradczych mogą zweryfikować koszty ponoszone w tym zakresie w porównaniu ze standardami rynkowymi.  

Druga, najbardziej popularna w tej chwili opcja optymalizacji kosztów to podnajem niewykorzystanej powierzchni biurowej. Ilość tego typu ofert jest na rynku w ostatnim okresie bardzo duża, co nie wpłynęła jednak znacząco na rynek regularnego najmu. Ważnym aspektem jest tu cena. Podnajmy oferowane są zazwyczaj na warunkach zbliżonych do cen rynkowych, a „okazje” należą do zdecydowanej mniejszości.

Ile z podpisywanych teraz umów to podnajmy? 

Muszę przyznać, że trudno pokusić się o taką statystykę. W przypadku naszych klientów podnajem stanowi kilka procent wśród podpisywanych umów. Nie zmienia to faktu, że ofert tego typu jest na rynku w ostatnim okresie ogromnie dużo. Tylko w Warszawie podnajmy obejmowały w minionym roku ponad 130 000 mkw. powierzchni biurowej.

Jeżeli chodzi o strukturę zawieranych kontraktów, w ostatnim czasie zdecydowanie zyskały na znaczeniu przedłużenia, tj. renegocjacje umów najmu. Było to blisko 40 proc. przypadków. Często podpisywane są wtedy krótsze umowy, na 2-3 lata, co pozwala firmom zyskać więcej czasu do zastanowienia się nad docelowym kierunkiem działania.

Czy zmieniły się ceny wynajmu biur? Gdzie?

Stawki wywoławcze dotyczące najmu powierzchni biurowej co do zasady pozostają na zbliżonym poziomie, jak przed pandemią. Uelastycznianie się postawy wynajmujących dostrzegamy w momencie, kiedy proces negocjacji wchodzi w fazę zaawansowaną. I tutaj tak naprawdę nie ma już reguły, każdy przypadek jest indywidualny. Zależy to także od rodzaju obiektu. Od tego, czy na przykład negocjacje dotyczą starszych obiektów, których właściciele próbują zachować to samo portfolio najemców. Czy chodzi o podnajem? Czy mówimy o deweloperze, który poszukuje finansowania dla realizowanych obiektów i idzie na ustępstwa, proponując najemcom dodatkowe zwolnienia z opłat czynszowych lub znacznie wyższy niż jeszcze kilka miesięcy temu budżet na aranżację powierzchni. Należy jednak pamiętać, że wszystko ma swój „próg opłacalności” i wyczuć odpowiedni moment w negocjacjach.

Na stawki najmu w nadchodzących miesiącach może mieć też coraz większy wpływ widoczny wyraźnie spadek nowej podaży biurowej związany z przesuwaniem przez deweloperów terminów budowy nowych projektów.

Czy firmy poszukują okazji?

Jedne z okazyjnych ofert wiążą się z podnajmami. W niektórych, atrakcyjnych obiektach, które od lat były w pełni wynajęte, pojawiła się teraz możliwość wynajęcia powierzchni. Dotyczy to na przykład warszawskich biurowców usytuowanych przy trasie pierwszej linii metra, czy obiektów położonych przy Dworcu Głównym w Krakowie i we Wrocławiu.   

Ponadto, na duże ustępstwa idą deweloperzy poszukujący finansowania dla swoich projektów we wczesnej fazie realizacji. Dla właścicieli decydujące znaczenie ma wtedy pozyskanie odpowiedniej ilości umów najmu na początku budowy inwestycji, co w klarowny sposób przekłada się na zwiększone zachęty dla najemców. Po określeniu tylko zapotrzebowania na powierzchnię, bez doprecyzowania jej aranżacji firmy mogą zyskać bardzo korzystniejsze warunki najmu.

Jakie nastroje i zjawiska rynkowe można zaobserwować?

Nadal wszyscy uczestnicy rynku oczekują na rozwój sytuacji, ale teraz ze zdecydowanym poczuciem nadejścia „odwilży”, która po części już zastąpiła i ma szansę przybrać na sile w kwietniu i maju tego roku.

Branża szykuje się do nowej, post pandemicznej rzeczywistości, która będzie inna, ale nie koniecznie gorsza. Wszyscy mamy świadomość uelastycznienia się sposobu świadczenia pracy, natomiast większość organizacji jasno podkreśla, że biura będą wciąż bardzo istotnym aspektem ich funkcjonowania. Szczególnie w kontekście podniesienia efektywności pracy, biorąc pod uwagę obecne zmęczenie pracowników i narastającą chęć odbudowy relacji społecznych.

Pozytywnym objawem jest też wzmożone zainteresowanie naszym rynkiem biurowym ze strony nowych inwestorów, co w ostatnich miesiącach naprawdę wyraźnie widać.

Walter Herz
lut 09 2021 Cykl webinarów Walter Herz wywołał dyskusję...
Komentarze: 0

Wydarzenie Why Invest in Poland, organizowane przez Walter Herz w ramach Akademii Najemcy, na które złożył się cykl webinarów, przyciągnęło ponad 550 osób z około 250 firm i organizacji. Podczas spotkań omawiane były możliwości inwestycyjne, potencjał rynku biurowego, kapitał ludzki oraz zachęty, jakie inwestorom oferuje sześć największych miast w Polsce.  

– Seria webinarów, którą zainicjowaliśmy pod koniec minionego roku dotyczyła Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Trójmiasta, Łodzi i Poznania. Projekt skierowany był przede wszystkim do firm zainteresowanych zmianami zachodzącymi na krajowym rynku biurowym. Przyznam, że jego powodzenie przerosło nasze oczekiwania. Panele moderowali przedstawiciele firm z sektora BPO/SSC, wiodących firm deweloperskich oraz reprezentanci samorządów poszczególnych miast. Mocną grupę wśród uczestników stanowiły firmy z sektora BPO/SSC i IT/ ITO, który należy do najszybciej rozwijających się segmentów naszego rynku - informuje Mateusz Strzelecki.        

Cykl spotkań był kontynuacją wątków podjętych podczas międzynarodowego webinarium, na którym zaprezentowany został raport Why invest in Poland, opracowany przez Walter Herz wraz z Polską Agencją Inwestycji i Handlu Grupa PFR (PAIH) oraz firmą doradztwa personalnego People. 

Webinary wywołały dyskusję na temat scenariuszy związanych z powrotem do biur i kierunku, w jakim zmierza rynek biurowy w Polsce. Przedstawiciele firm, uczestniczących w wydarzeniach podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat wyzwań, jakie przyniosło prowadzenie działalności w czasie pandemii, jak również rozwiązań wdrożonych w firmach dla podniesienia efektywności pracy zdalnej, która nigdy dotąd nie była rozpowszechniona na tak dużą skalę. 

Zmiany w biurach

W sprawie utrzymania biur wyraźnie widać zbliżone stanowisko. Firmy nie zamierzają z nich rezygnować, planują natomiast modyfikację aranżacji powierzchni. Decyzje dotyczące wprowadzenia konkretnych zmian zapadną jednak ostatecznie, kiedy ustalone zostaną szczegóły związane z rotacyjnym systemem pracy, jaki obowiązywał będzie wszystkich pracowników w firmach po powrocie do biur.   

- Przewidujemy, że coraz powszechniejszy stanie się model hybrydowy, dający większą elastyczność, zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Biuro nadal będzie bardzo istotnym elementem w budowie innowacyjności firmy. Wnikliwa analiza i odpowiedni wybór funkcji, możliwych do wykonywania zdalnie i wymagających pracy z biura będzie jednym z wyzwań dla osób podejmujących decyzje w sprawie systemu pracy - Krzysztof Wierzchowski, VP Securities Services Franklin Templeton Services. 

Dla części firm home office nie jest nowością. Jolanta Gantkowska, Global Director w  GCSCs, Alexander Mann Solutions mówi, że przez kilka lat firma miała już wdrożony system rotacyjnej pracy zdalnej. – Dotąd taki tryb dotyczył około 25 proc. pracowników. Szacujemy, że teraz może zwiększyć się on do 50 proc. Myślę, że im dłużej będziemy zmuszeni do pracy zdalnej, tym większa będzie chęć powrotu do biura i pracy z zespołem – dodaje.  

Kinga Chelińska-Barańska, Country Manager w Digital Workorce także uważa, że praca z domu jest możliwa i efektywna, ale w dłuższej perspektywie nie zastąpi pracy w biurze. - Biuro traktujemy i nadal będziemy traktować jako miejsce spotkań i pracy projektowej. Wrócimy do biur, ale będą to już inne miejsca. Będziemy zwracać większą uwagę na higienę, zwiększymy odległości między biurkami, zainstalujemy ścianki lub nakładki plexi. Stworzymy więcej oddzielnych pomieszczeń kosztem open space. Wprowadzimy system dzielonej pracy hybrydowej, ograniczając liczbę pracowników na powierzchni – informuje.

Biuro jest też bardzo istotnym elementem pracy i budowania kultury organizacyjnej w Michael Page Poland. - W ankietach, które zebraliśmy od pracowników dominują preferencje związane z pracą w trybie hybrydowym, mieszanym w proporcjach 3/2 lub 2/3 łączących pracę z biura z pracą z domu. W związku z tym, przewidujemy raczej, że zmieni się jego funkcjonalność i rozwiązania, jak np. mniejsze sale konferencyjne przystosowane do spotkań video. Feedback pod kątem zadowolenia pracowników z home office, który przeszli w ten tryb pracy, a wcześniej nie korzystali z opcji pracy z domu przyniósł za pierwszym razem bardzo pozytywne oceny. Po około dwóch miesiącach okazało się jednak, że nie chcieliby pracować z domu 100 proc. czasu pracy, ale mieć możliwość zarówno pracy z domu, jak i z biura - informuje¬ Piotr Dziedzic, Senior Director Michael Page Poland.

Firma EPAM Systems również planuje stopniowy powrót do biur. – Dajemy pracownikom komfort wyboru najwygodniejszego modelu pracy i czas na adaptację. Przewidujemy, że część pracowników zechce na stałe pracować zdalnie, jednak znacząca większość wróci do biura w opcji hot-desking/hotelling. Grono tych, którzy na stałe wrócą do pracy z biura będzie stopniowo rosnąć – mówi Ievgen Berezenko, FRM, PMP, SA, Director, Head of EPAM Northern Poland Delivery Organization.  

Justyna Piwowarczyk, GBS Senior Director w Smith+Nephew, zakłada że wiele osób będzie chciało regularnie kontynuować pracę zdalną. W perspektywie trzech lat firma nie planuje większych zmian, jeśli chodzi o wynajem powierzchni. Przygotowuje się natomiast do zmniejszenia liczby biurek na rzecz collaborative space.

Wyzwania

Wśród największych trudności, z jakimi trzeba było się zmierzyć po wybuchu pandemii, firmy wymieniają najczęściej szybkie wdrożenie sprawnej komunikacji na home office, zarówno z klientami, jak i pracownikami oraz rozwiązań monitorujących efektywność pracy.  

Kinga Chelińska-Barańska wskazuje również na czas dostarczenia rozwiązań do klientów, jako niezwykle istotny aspekt dla firmy. – Dlatego też staramy się utrzymywać efektywność pracy na bardzo wysokim poziomie, co wydaje się obecnie najtrudniejsze ze względu na ograniczone relacje międzyludzkie. A w kontaktach z klientami maksymalnie doprecyzowywać szczegóły i kilkukrotnie potwierdzać informacje, by brak kontaktów bezpośrednich w żaden sposób nie wpłynął na ostateczną wersję produktu lub serwisu. Postawiliśmy też dodatkowo na wirtualne spotkania „przy kawie”. Brakowało nam bezpośrednich kontaktów ze współpracownikami, tych spontanicznych interakcji w kuchni, czy na open space. Dokonaliśmy także przewartościowania stanowisk pracy, wprowadziliśmy nowe modele kompetencyjne i usprawniliśmy procesy kontrolne. Znacznie większą uwagę poświęcamy również wellbeingowi pracowników. Organizujemy webinary ze specjalistami, głównie o tematyce psychologicznej, ponieważ takie zapotrzebowanie jest zgłaszane – informuje Kinga Chelińska-Barańska.   

Justyna Piwowarczyk, mówi że wyzwaniem było wprowadzanie działań covidowych, z których część była wdrażana w organizacji globalnie, a które nie zawsze sprawdzają się lokalnie. Wspomina, że tym co doskwiera ludziom cały czas jest brak relacji socjalnych  takich jak spotkania biznesowe w biurze czy rozmowa przy kawie.    

Często i nagle zmieniające się przepisy związane z przeciwdziałaniem pandemii jako utrudnienie w pracy postrzega również Krzysztof Wierzchowski. - Wdrażanie zmian w organizacji pracy i komunikowanie ich w bardzo szybkim tempie wymagało od naszego zespołu zarządzającego dużego wysiłku. Szczególnie istotna stała się regularna komunikacja z pracownikami, pozwalająca utrzymać stałe zaangażowanie. Staraliśmy się zwracać uwagę na różne aspekty dobrostanu naszych pracowników oraz utrzymywaniu ich dobrego samopoczucia, w czym pomagają m.in. wirtualne sesje i spotkania. Bardzo pomocne było także stworzenie grup roboczych wśród naszych pracowników, które identyfikowały i dzieliły się dobrymi praktykami z całą organizacją. Częsty kontakt poprzez różnego rodzaju wirtualne ankiety, sesje i spotkania pozwala nam monitorować poziom zadowolenia z trybu pracy zdalnej, jak również identyfikować potencjalne obszary, nad którymi musimy jeszcze popracować – mówi Krzysztof Wierzchowski.  

Ievgen Berezenko jako największe wyzwanie dla firmy również wymienia konieczność dostosowywania zarządzania do dynamicznie zmieniających się wytycznych rządu. - Posiadając zaawansowane narzędzia do pracy zdalnej, umożliwiające współpracę rozproszonych zespołów jeszcze przed pandemią byliśmy przygotowani na szereg możliwych scenariuszy kryzysowych. W obecnej sytuacji widzimy, że wydajność pracowników oraz zespołów utrzymała się na dotychczasowym poziomie lub polepszyła się. Jednocześnie w związku z brakiem kontaktu bezpośredniego zaczynają pojawiać się problemy z zakresu zdrowia psychicznego oraz weelbeingu, na które opracowujemy odpowiednie rozwiązania – informuje Ievgen Berezenko.   

Dla Michael Page Poland, jako firmy rekrutacyjnej największym utrudnieniem początkowo okazało się prowadzenie w tak dużym stopniu jak nigdy dotąd relacji zdalnej z klientami oraz kandydatami. - Okazało się później, że wszyscy szybko dopasowali się do nowej formy prowadzenia spotkań i znaczna część rekrutacji, które zakończyliśmy odbyła się 100 proc. zdalnie – przyznaje Piotr Dziedzic.

Jolanta Gantkowska, informuje że w firmie konieczne było stworzenie bezpiecznego środowiska pracy z punktu widzenia infrastruktury IT oraz inwestycja w umiejętności kadry managerskiej w zakresie zarzadzania zespołem rozproszonym. - Wdrożyliśmy globalny system monitorowania aspektów operacyjnych naszej działalności. Od początku pandemii monitorowaliśmy m.in. zaangażowanie pracowników i ich well-being, główne metryki  produktywności i ich trendy, sprawność działania technologii oraz ilość pracy. Po dwóch miesiącach, widząc że wszystkie wskaźniki są stabilne, mogliśmy wrócić do zwykłych metod zarzadzania i monitorowania efektywności – dodaje.  

- Wszyscy uczestniczy rynku z wielką uwagą obserwują sytuację, oczekując na odmrożenie gospodarki. Myślę, że na przełomie marca i kwietnia br. będzie już wyraźnie widoczna adaptacja nowych form pracy i kierunku, w którym pójdzie sektor biurowy pod wpływem tych zmian - przyznaje Mateusz Strzelecki. - Wiosną planujemy powrócić z ogólnopolskim wydarzeniem, podczas którego mówić będziemy o transformacji sektora biurowego oraz prognozach dotyczących jego dalszej ewolucji w kontekście upowszechniania się rotacyjnego systemu pracy. O decyzjach najczęściej podejmowanych przez firmy w kwestii optymalizacji powierzchni najmu, a także o działaniach deweloperów i napływie nowych inwestorów do Polski, co kształtować będzie podaż i popyt - dodaje.  

o Walter Herz

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie kraju. Od 8 lat firma świadczy kompleksowe i strategiczne usługi doradcze w całej Polsce. Eksperci Walter Herz doradzają inwestorom, właścicielom nieruchomości i najemcom. Firma zapewnia pełną obsługę, zarówno firmom z sektora prywatnego, jak i publicznego. Doradcy Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych oraz świadczą usługi doradcze przy realizacji projektów inwestycyjnych w sektorze komercyjnym i hotelowym. 

Firma ma siedzibę w Warszawie oraz odziały regionalne w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Łodzi. Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. Prowadzi szkolenia stacjonarne w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk.  

 

lut 03 2021 To będzie przełomowy rok dla wielu hoteli...
Komentarze: 0
Sektor hotelowy czeka duża transformacja

Autor: Katarzyna Tencza, Associate Director Investment&Hospitality w Walter Herz

Hotele z niecierpliwością oczekują na odmrożenie gospodarki. 2021 rok powinien okazać się już lepszy dla branży niż rok ubiegły. W Polsce mamy bardzo silny popyt krajowy, zarówno od strony biznesu, jak i turystyki, co dla sektora hotelowego jest o tyle korzystne, że nie jest wyłącznie uzależniony od przyjazdów turystów z zagranicy. Dzięki temu, polskie hotele mają dużą szansę poradzić sobie po odmrożeniu gospodarki, nawet jeśli jeszcze przez dłuższy czas ruch turystyki na świecie będzie zablokowany albo w jakimś stopniu ograniczany. Pokazały to dobre wyniki, jakie odnotował sektor w miejscowościach turystycznych w minionym sezonie letnim.  

Hotelarze, szczególnie w dużych miastach, będą musieli wykazać się dużą dozą kreatywności, by przyciągnąć w najbliższych miesiącach polskich gości biznesowych, którzy będą mieli bardzo szeroką ofertę do wyboru. W ostatnich latach popyt na usługi hotelowe w największych ośrodkach biznesowych w kraju był bardzo duży, hotele nie musiały intensywnie zabiegać o gości. Teraz będą zmuszone wykazać się dużą elastyczność i zawalczyć o klientów. Tym bardziej, że na rynku jest spora ilość mieszkań przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy, stanowiących  dla nich po części konkurencję. Poza tym, wiodące sieci hotelowe wchodzą i rozszerzają ofertę mieszkań i domów na wynajem krótkoterminowy w dużych miastach i miejscowościach wakacyjnych, ponieważ klienci oczekują teraz większej przestrzeni podczas wypoczynku.   

Hotele są jedną z branż, której pandemia przyniosła największe straty. W najgorszej sytuacji są właściciele obiektów, którzy nie mieli zgromadzonego rezerwowego „tłuszczyku finansowego”. Teraz zmuszeni są do sprzedaży hoteli i wycofania się z rynku, na który prawdopodobnie już nie wrócą. W tej chwili w Polsce na sprzedaż wystawionych jest już kilkaset obiektów hotelowych. Są to głównie nieduże hotele i pensjonaty zlokalizowane w mniejszych miejscowościach.

W wyniku dużego spadku zaufania do sektora ze strony instytucji finansowych obiekty w słabej kondycji nie mogą liczyć na wsparcie kredytowe. Część mniejszych hoteli położonych w niedużych ośrodkach oraz niezbyt dobrze zlokalizowanych upadnie. W tym roku będziemy świadkami przejęć na rynku hotelowym i konsolidacji branży na dużą skalę.  

Znaczna część międzynarodowych inwestorów wstrzymała się z akwizycją assetów z segmentu hotelowego, koncentrując uwagę aktualnie głównie na sektorze magazynowym. Operatorzy na umowach dzierżawy bardzo ostrożnie wybierają oferty i skupiają się wyłącznie na największych aglomeracjach w kraju albo całkowicie wstrzymują się z podejmowaniem decyzji.