Kategoria

Biurowce, strona 28


sie 25 2022 Inwestorzy redefiniują strategie
Komentarze: 0
Rynek inwestycyjny zmienia kierunek rozwoju

W pierwszej połowie br. inwestorzy równie chętnie lokowali kapitał w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, jak na zachodnich rynkach nieruchomości. Globalne przemiany gospodarcze i niepewność, jaką niosą powodują jednak, że decyzje inwestycyjne są teraz coraz częściej wstrzymywane. Wyniki roczne mogą już nie być tak dobre jak półroczne, uważają doradcy Walter Herz.

Poziom inwestycji w sektorze nieruchomości komercyjnych w regonie CEE w pierwszym półroczu tego roku, podobnie jak w całej Europie, był bardzo wysoki. Wartość wolumenu transakcyjnego była wyższa niż rok temu i wyniosła około 5,4 mld euro. Polska miała w nim największy udział, prawie 3 mld euro. Był to jeden z najlepszych wyników półrocznych w historii polskiego rynku.  

Dobra pierwsza połowa roku  

– Wyniki odnotowane w regionie CEE oraz na rynkach zachodnioeuropejski po pierwszych 6 miesiącach br. oznaczają powrót do wartości, jakie rejestrowane były przed pandemią. Zmiany geopolityczne, które wciąż nam towarzyszą, coraz mniej sprzyjające otoczenie biznesowe oraz ryzyko globalnej recesji mają jednak negatywny wpływ na rynek i decyzje inwestorów. Było to widoczne już w drugim kwartale br., który był wyraźnie słabszy niż pierwszy. Spadek optymizmu zauważalny jest, nie tylko w Polsce i regionie CEE, ale i całej Europie, gdzie wartość wolumenu inwestycyjnego w II kw. br. wyniosła 68 mld euro, podczas gdy w I kw. przedmiotem transakcji były aktywa o wartości 84 mld euro – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.

Świetne wyniki, jakimi zamknęło się pierwsze półrocze tego roku na europejskich rynkach inwestycyjnych to efekt finalizowania transakcji, które zainicjowane zostały przed wybuchem konfliktu w Ukrainie. Wtedy inwestorzy nie musieli mierzyć się jeszcze z wysoką inflacją, podwyżkami stóp procentowych i liczyć z prognozami mówiącymi o wyraźnym pogarszaniu się wskaźników makroekonomicznych.

 – Wiele podmiotów strategicznie wstrzymuje teraz swoje działania, biernie obserwując zmiany gospodarcze zachodzące na świecie, co prawdopodobnie zaowocuje spadkiem wartości wolumenu inwestycyjnego w drugiej połowie roku. Inwestorzy przyglądają się wahaniom głównych czynników, wpływających na rentowność inwestycji, jak koszty finansowania projektów i zabezpieczenia kredytów inwestycyjnych, czy nakłady operacyjne i koszty utrzymania nieruchomości. Wyraźnie widoczne jest schłodzenie rynku – informuje Bartłomiej Zagrodnik. – W Polsce hamowanie działań inwestycyjnych może mieć mniejszą skalę niż na innych rynkach w Europie. Motywacją do aktywności dla inwestorów będą z pewnością konkurencyjne ceny nieruchomości komercyjnych w porównaniu z innymi rynkami europejskimi oraz podwyżki stawek czynszowych, których wzrost niesie większą rentowność nieruchomości. Około 99 proc. aktywów na polskim rynku pozostaje w rękach zagranicznych funduszy, czynsze liczone są w euro, a tym samym koszty finansowania inwestycji są znacznie niższe, ponieważ mogą być realizowane w euro, a nie w złotych – dodaje.  

Polska najlepsza w regionie

Polska nadal pozostaje liderem w regionie CEE. W pierwszej połowie roku wartość inwestycji nad Wisłą była dwa razy wyższa niż suma transakcji odnotowanych łącznie na Węgrzech i w Rumunii. W Europie Środkowo - Wschodniej inwestował głównie kapitał czeski i węgierski oraz pochodzący z Ameryki Północnej i Europy Zachodniej. Największym powodzeniem inwestorów w tym roku cieszyły się aktywa biurowe i handlowe. – Nadal widoczne jest wśród zagranicznych inwestorów duże zainteresowanie parkami handlowymi z czynszami w euro, które postrzegane są jako najbardziej stabilne aktywa w obecnych warunkach, szczególnie w perspektywie dalszych zmian na rynku handlowym, idącym w stronę lokalnej obsługi klientów – przyznaje Bartłomiej Zagrodnik.  

Jako 38 milionowy kraj mamy przewagę nad innymi państwami w regionie ze względu na duży rynek wewnętrzny. Siła nabywcza w Polsce zwiększyła się jeszcze dzięki napływowi migrantów z Ukrainy.

Kondycja polskiego rynku, szczególnie w sektorze magazynowym i biurowym, jest bardzo dobra, co również powinno pozytywne oddziaływać na decyzje inwestycyjne w kolejnych miesiącach. W Polsce brakuje powierzchni magazynowo-przemysłowych do wynajęcia, mimo sukcesywnie zwiększającej się podaży w tym segmencie. Przypomnijmy, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat krajowe zasoby powierzchni logistycznych wzrosły ponad dwukrotnie.

Bartłomiej Zagrodnik informuje, że inwestorzy przygotowują się do wyboru inwestycji i procesu realizacji projektów na długo wcześniej niż w latach poprzednich. – Poszukują teraz gotowych, przygotowanych pod budowę gruntów z decyzjami środowiskowymi, uzgodnieniami WZ, czy PnB. Widoczne jest duże zainteresowanie zakupem działek po niższych cenach do banków ziemi – wskazuje. Zauważa również, że deweloperom magazynowym, z uwagi na trudności w poszukiwaniu finalnych inwestorów, wygasają umowy przedwstępne na grunty. – Oznacza to, że ciekawe parcele pojawiają się ponownie na rynku stwarzając okazję inwestorom posiadających kapitał do zakupu w optymalnych cenach. Podobnie jest w mieszkaniówce, w której widoczne jest duże zainteresowanie sprzedażą projektów pod PRS. Dotąd wiązało się to z ryzykiem wzrostu kosztów budowy, co znacząco utrudniało realizację projektów. Teraz jednak Generalni Wykonawcy coraz częściej akceptują umowy z zamkniętymi katalogami cen - dodaje.

Nieruchomości biurowe na topie

W stronę deficytu powierzchni, jak wskazują doradcy Walter Herz, zmierza też  warszawski rynek biurowy. W Warszawie w tym roku notowany jest wyjątkowo duży popyt na biura przy drastycznym spadku nowej podaży. Coraz niższa dostępność powierzchni, zarówno w Warszawie, jak i na rynkach regionalnych stwarza potencjał do wzrostu stawek czynszowych, co przełoży się na wyższe zwroty z inwestycji.

W tym roku w Polsce to właśnie aktywa biurowe cieszyły się największym zainteresowaniem inwestorów, przede wszystkim obiekty biurowe zlokalizowane w regionach. Transakcje związane z ich zakupem odpowiadają za największy udział w wolumenie inwestycyjnym w pierwszym półroczu br.

Najgłośniejszą transakcją zrealizowaną w tym sektorze w pierwszych 6 miesiącach br. był zakup biurowej części warszawskiego kompleksu The Warsaw Hub przez Google. Była to akwizycja pojedynczego budynku o największej wartości w historii polskiego rynku. Właściciela zmienił też poznański biurowiec Nowy Rynek D, co również przyniosło rekordową wartość transakcji w regionach. 

Walter Herz
sie 19 2022 Emilia Legierska nowym dyrektorem w Walter...
Komentarze: 0
Emilia Legierska objęła stanowisko Transaction Director w Walter Herz. Pokieruje pracami oddziału firmy w Krakowie i rozwojem usług doradczych na południu Polski

Emilia będzie nadzorowała działania firmy prowadzone na rynkach regionalnych w południowej części kraju. Będzie odpowiedzialna za rozwijanie i budowanie relacji z klientami oraz rozbudowę zespołu doradców krakowskiego oddziału Walter Herz. Ponadto, w nowej roli będzie uczestniczyć w kluczowych projektach firmy, wspierając realizację procesów swoją wiedzą i doświadczeniem.    

Emilia Legierska dołączyła do Walter Herz w 2016 roku. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z podmiotami z rynku nieruchomości komercyjnych w całej Polsce. Specjalizuje się w kompleksowym doradztwie świadczonym dla najemców, deweloperów i właścicieli powierzchni komercyjnych oraz obsłudze inwestorów w regionach. Konsekwentnie rozwijała karierę zawodową, zaczynając od stanowisk juniorskich, kształcąc umiejętności w drodze kolejnych awansów, w tym na stanowisku Koordynatora rynków regionalnych, które objęła dwa lata temu, po szczebel dyrektorski. 

Doradzała firmom z sektora IT, e-commerce oraz spółkom skarbu państwa i instytucjom administracji państwowej funkcjonującym na terenie całego kraju. Pracowała m.in. dla RTB House, NFZ, E.ON, Smeg. Uczestniczyła także w projektach związanych z kompleksowym doradztwem dla takich marek jak InPost, Xceedance Consulting, Saba Software, Polska Press, zooplus, Andersen, czy Pragmatic Coders. 

- Praca w Walter Herz już od niemal 7 lat daje mi możliwość rozwoju i zdobywania wiedzy o rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Jestem wdzięczna za dużą swobodę działania, jaką pozostawia mi firma oraz wpływ na kierunek rozwoju organizacji. Cieszę się, że nadal będę mogła uczestniczyć w budowaniu struktur firmy i rozwijaniu portfolio klientów, pracując w tak wspaniałym składzie i atmosferze – mówi Emilia Legierska, Transaction Director w Walter Herz. 

– Emilię wyróżnia wszechstronna znajomość rynku nieruchomości i profesjonalizm w pracy z klientem. Posiada szerokie zdolności analityczne, które są nieocenione w przypadku doradztwa inwestycyjnego i realizacji złożonych procesów łączących m.in. negocjacje finansowe, prawne, jak i pertraktacje pozwalające na optymalizację kosztów budowlanych – mówi Mateusz Strzelecki, Partner, Head of Tenant Representation w Walter Herz. – Jestem przekonany, że Emilia odegra wiodącą rolę w tworzeniu nowoczesnych modeli długofalowej obsługi klientów oraz wdrażaniu rozwiązań, które będą najbardziej optymalne w szybko zmieniających się warunkach biznesowych. Rozbudowa działu Tenant Representation Walter Herz w regionach z takimi liderami, jak Emilia była dla mnie wielką przyjemnością  – dodaje.  

W minionym roku Emilia Legierska została zgłoszona przez Walter Herz do programu mentoringowego Top Woman in Real Estate, którego uczestnikami są wschodzące talenty rynku nieruchomości w Polsce. – Zgłoszenie Emilii do programu było sposobem na wyróżnienie jej wyjątkowych umiejętności i ogromnego zaangażowania. Przez wszystkie lata pracy w firmie wyróżniała ją duża chęć rozwoju i zdobywania wiedzy. Niemal co roku awansowała na koleje stanowisko, zawsze przekraczając stawiane przed nią cele. W krótkim czasie zdołała podwoić wyniki krakowskiego oddziału firmy. Najdobitniej o umiejętnościach Emilii świadczą zrealizowane transakcje oraz ocena klientów, z którymi buduje wieloletnie relacje – mówi Magdalena Zagrodnik, Partner, Head of HR w Walter Herz. 

 

Walter Herz
sie 10 2022 Ukraiński urząd z oddziałem w Blue Office...
Komentarze: 0
Państwowe Przedsiębiorstwo Dokument z siedzibą w Kijowie uruchomiło oddział w Polsce. Jednostka administracyjna, bezpośrednio współpracująca z ukraińskim rządem, rozpoczęła działalność w warszawskim Blue Office. W procesie najmu właściciela budynku reprezentowała firma Walter Herz

Państwowe Przedsiębiorstwo Dokument Odział w Polsce wynajęło ponad 600 mkw. powierzchni biurowej w kompleksie  Blue Office, usytuowanym na terenie Centrum Handlowego Blue City, przy alejach Jerozolimskich w Warszawie. Przy wyborze lokalizacji oraz negocjacji warunków najmu instytucji doradzała firma Brookfield. 

Instytucja odpowiedzialna jest za aktualizację dokumentów i wydawanie paszportów obywatelom ukraińskim, którzy przebywają na terenie Polski, we współpracy z administracją w Kijowie. Dla usprawnienia procesu podawczego i odbioru dokumentów pracownicy placówki będą obsługiwać  petentów zarówno w nowym biurze, jak również w mobilnych stanowiskach zewnętrznych, rozmieszczonych w pobliżu budynku. Dodatkowo wejście do placówki będzie możliwe z powierzchni centrum handlowego Blue City, na poziomie +2.

– Klientowi zależało na szybkim przeprowadzeniu procesu najmu. Państwowe Przedsiębiorstwo Dokument do stworzenia oddziału w Polsce poszukiwało otwartej przestrzeni, której rozkład byłby odpowiedni do aranżacji tradycyjnego biura paszportowego. Na wybranej powierzchni typu open space instytucja chciała rozmieścić wygodne stanowiska do obsługi klientów oraz m.in. fotobudki. Ze względu na specyfikę działalności, klientowi zależało nie tylko na wysokiej jakości powierzchni biurowej, ale również na bezpiecznych, monitorowanych miejscach postojowych przeznaczonych dla petentów – mówi Tomasz Medygrał, Associate Director w Walter Herz.

– Jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani z wyboru lokalizacji dla oddziału, który uruchomiliśmy w Warszawie. Ekspresowy tryb przeprowadzenia procesu najmu był możliwy dzięki profesjonalizmowi doradców Walter Herz oraz niezwykłej elastyczności wynajmującego. W ciągu zaledwie czterech tygodni od startu poszukiwań udało się nam podpisać umowę najmu, m.in. gromadząc i dostarczając dokumentację odpowiednio zabezpieczającą kontrakt. Wysoki standard powierzchni oraz otoczenie Blue Office umożliwiające bezpośredni dostęp do szerokiej oferty usługowej i handlowej oraz komunikacji sprawia, że możemy zaoferować dobre warunki pracy i wysoki poziom obsługi. Blue Office zapewnia lokalizację gwarantującą sprawny dojazd, zarówno komunikacją miejską, jak i prywatnymi samochodami – informuje Liubov Chervinska przedstawicielka Państwowego Przedsiębiorstwa Dokument Odział w Polsce.  

– Cieszymy się, że kolejny, zagraniczny podmiot dołączył do grona najemców Blue Office. Do dyspozycji  instytucji oddaliśmy wysokiej jakości, funkcjonalną powierzchnię o ponadstandardowej wysokości 4,6 metrów, która zapewnia pracownikom firmy i interesantom wygodny dostęp i komunikację. Blue Office to biurowiec, który gwarantuje optymalne warunki najemcom ceniącym komfortową i nowoczesną przestrzeń biurową oraz zrównoważany rozwój w budownictwie. Z ogromną satysfakcją obserwujemy, jak nasze biura zyskują coraz większe uznanie w Warszawie – przyznaje Ron Melchet z Blue Office. 

Pięciokondygnacyjny budynek biurowy Blue Office usytuowany jest przy alejach Jerozolimskich 179 w Warszawie, w obrębie kompleksu Blue City. Zaawansowany technologicznie biurowiec oferuje 32 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni. Budynek zapewnia bardzo przyjazne środowisko pracy, dzięki usytuowaniu w bezpośrednim sąsiedztwie Blue City, jednego z największych w Warszawie centrów zakupowych. Osoby pracujące w Blue Office mają zapewnione na miejscu pełny wachlarz atrakcyjnych usług, w tym liczne restauracje i kawiarnie, fitness club, kino, centrum medyczne, sklepy, supermarket, banki, pocztę, czy atrakcje rozrywkowe. Mogą m.in. korzystać z wielu zniżek oferowanych w ramach programów lojalnościowych inicjowanych przez placówki gastronomiczne i usługowe, jak również sklepy mieszczące się w Blue City.    

Najemcy Blue Office mają do dyspozycji także specjalną strefę wypoczynku z naturalnymi roślinami oraz chillout room z wieloma ciekawymi udogodnieniami. Rezydenci i goście budynku mają dostęp do bezpłatnego parkingu i mogą korzystać z infrastruktury rowerowej oraz przestrzeni do organizacji imprez firmowych. 


    

Walter Herz
sie 09 2022 Biurowce na rynkach regionalnych z wyjątkowym...
Komentarze: 0
W pierwszym półroczu br. popyt na biura w największych miastach regionalnych w kraju był większy niż w całym 2021 roku. Także aktywa biurowe w regionach są teraz jednym z głównych celów inwestorów

Okazuje się, że wyższe koszty finansowania i zmiany w otoczeniu biznesowym nie zniechęciły inwestorów do lokowania kapitału w nieruchomości komercyjne w Polsce. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku wolumen inwestycyjny osiągnął wartość 2,9 miliarda euro, notując trzeci najlepszy wynik za H1 w ciągu ostatnich sześciu lat. 

– Polski rynek inwestycyjny, mimo zawirowań geopolitycznych ma się bardzo dobrze. Na uwagę zasługuje fakt, że koszulkę lidera odebrał w tym roku magazynom sektor biurowy, który miał aż 44 proc. udziału we wszystkich transakcjach inwestycyjnych z wynikiem prawie 1,3 miliarda euro. Aktywność inwestorów w sektorze biurowym wzrosła o 60 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem – zauważa Marcin Purgal, Senior Director, Investment w Avison Young. 

– Już początek roku przyniósł kilka przejęć kluczowych aktywów biurowych w kraju, a w drugim kwartale sfinalizowanych zostało 8 transakcji biurowych, z czego aż 7 zrealizowano w miastach regionalnych. Największe z nich to sprzedaż Nowego Rynku D w Poznaniu do Eastnine AB, newcomera ze Szwecji, MidPoint 71 we Wrocławiu do Trigea Real Estate Fund, czy Sky Tower, najwyższego budynku regionalnego i ikony Wrocławia, kupionego przez Adventum Group – wymienia Marcin Purgal, który przy ostatniej z wymienionych transakcji reprezentował sprzedającego, firmę Develia w roli agenta wyłącznego. 

Biurowce lepsze niż magazyny

Na jeden z najlepszych wyników w historii, jaki był udziałem segmentu biurowego na polskim rynku inwestycyjnym w pierwszym półroczu br. wpływ miała akwizycja warszawskiego The Warsaw Hub przez Google, co było największą pojedynczą transakcją odnotowaną dotąd w sektorze biurowym w Polsce. I to właśnie dzięki tej transakcji segment biurowy zepchnął z najwyższego miejsca na podium magazyny, które królowały przez ostatnie dwa lata wśród transakcji inwestycyjnych.  

– Zaznaczyć przy tym należy, że spośród 14 nieruchomości biurowych, które zmieniły właściciela w pierwszym półroczu tego roku aż 11 to biurowce zlokalizowane w miastach regionalnych. Przeważały wśród nich obiekty typu core i core +, kupowane bezpośrednio od deweloperów – mówi Marcin Purgal. – Tak duże zainteresowanie inwestorów aktywami biurowymi w miastach regionalnych to efekt mocno konkurencyjnej oferty naszego rynku w porównaniu z Europą Zachodnią w zakresie stóp kapitalizacji czy jakości budynków. Nie zauważamy znaczącej dekompresji stóp kapitalizacji, w Polsce pozostają one nadal na stabilnym poziomie, a jednocześnie w topowych budynkach biurowych zaczęły rosnąć czynsze – dodaje Purgal. 

Podaż sprzyja nowym inwestycjom

Odporność polskiego rynku inwestycyjnego na zawirowania w światowej gospodarce, jaką mogliśmy obserwować podczas pandemii pozwala patrzeć z optymizmem na nadchodzące półrocze. Niemiej jednak, dalsza aktywności inwestycyjna będzie uzależniona od sytuacji geopolitycznej, poziomu inflacji czy dostępności finansowania przy zmieniających się stopach procentowych. Apetyt inwestorów na aktywa zlokalizowane w Polsce nie słabnie, o czym świadczą toczące się negocjacje oraz nowe produkty, które są właśnie prezentowane na rynku. Avison Young posiada aktualnie kilka mandatów na sprzedaż, w tym nieruchomości biurowych i portfeli biurowców, których proces sprzedaży już się rozpoczął. 

Krajowy rynek biurowy może się pochwalić w tym roku nie tylko spektakularnymi transakcjami inwestycyjnymi, ale także rewelacyjnymi wynikami pod względem popytu i przyrostu podaży, przede wszystkim w regionach. Co jest także bardzo pozytywnie odbierane przez inwestorów.

W pierwszej połowie 2022 roku, według danych Avison Young, regionalne rynki biurowe urosły łącznie o ponad 300 tys. mkw. powierzchni. Zgodnie z szacunkami doradców, do końca bieżącego roku w największych miastach w regionach oddane ma zostać kolejne 200 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, najwięcej w Krakowie i Wrocławiu. W trakcie realizacji w regionach pozostaje ogółem około 550 tys. mkw. biur z terminami oddania do końca 2024 roku. Przed nami zatem jeszcze szczyt nowej podaży, a to dobrze wróży zawieraniu kolejnych transakcji inwestycyjnych.  

Nowe biurowce poza Warszawą 

Największe biurowce oddane w tym roku do użytkowania w regionach to m.in. Global Office Park A1 i A2 (55 200 mkw.), KTW II (40 000 mkw.) w Katowicach, wrocławski MidPoint71 (36 200 mkw.), łódzka Fuzja, budynki C i D (18 700 mkw.), trójmiejski Format (16 tys. mkw.), Office Park D w Lublinie (15 tys. mkw.) czy krakowski The Park Kraków I (11 700 mkw.). 

W pierwszej połowie tego roku najwięcej powierzchni biurowych przybyło w Katowicach, Trójmieście i Krakowie. Dzięki temu, do grupy największych rynków biurowych w kraju, których zasoby przekraczają 1 mln mkw. powierzchni, dołączyło Trójmiasto. 

 

Avison Young
lip 21 2022 Czas na PRS
Komentarze: 0
Najem zamiast własności? Jaka będzie przyszłość rynku mieszkaniowego w Polsce?

Zasoby sektora PRS w Polsce rosną. W ubiegłym roku do najmu instytucjonalnego trafiało już niemal jedno na pięć budowanych mieszkań, co miało także istotne przełożenie na wyniki deweloperów. W 2021 roku wartość inwestycji w portfele mieszkań na wynajem w naszym kraju, według danych Walter Herz, wyniosła około 725 mln euro. Na polskim rynku jest już prawie 8 tys. lokali oferowanych w segmencie PRS i kolejnych kilkadziesiąt tysięcy mieszkań w przygotowaniu.   

W tym roku rynek mieszkaniowy wszedł w proces przyspieszonej transformacji. Stało się tak między innymi za sprawą podwyżki stóp procentowych i nowelizacji rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, które drastycznie obniżyły zdolność kredytową nabywców mieszkań i poważnie ograniczyły ich udział w strukturze sprzedaży deweloperskiej.  

Odcięcie kupujących od kredytów powoduje, że perspektywy rynku najmu wydają się dziś być większe niż kiedykolwiek wcześniej. Z drugiej strony jednak, inwestorzy mówią o dużej niepewności związanej z geopolityką i konfliktem za naszą wschodnią granicą oraz rosnącą inflacją, kosztami realizacji i finansowania inwestycji. Nie wycofują się jednak z rynku PRS, ale wstrzymują z decyzjami i przyglądają rozwojowi sytuacji. 

Coraz więcej negocjacji funduszy z deweloperami

A jeszcze na początku bieżącego roku propozycje zagranicznych funduszy, które inwestują u nas w sektorze PRS i chciały wejść we współpracę z deweloperami były dla firm często mało konkurencyjne. Powodem był bardzo wysoki popyt ze strony nabywców indywidualnych i wyższe marże, jakie można było uzyskać z tej sprzedaży. Teraz, kiedy mieszkania sprzedają się znacznie wolniej, oferta inwestorów stwarza deweloperom możliwość utrzymania produkcji, uzupełnienia przychodów oraz szybszego zwrotu kapitału. Sami więc inicjują kontakt z funduszami. Te potrzebują jednak dziś głębszych analiz i więcej czasu na podjęcie decyzji.  

Rozbudowa portfeli mieszkań na wynajem w Polsce jest bowiem możliwa tylko poprzez kontraktację lokali w budynkach, które dopiero powstaną. A tymczasem, ilość rozpoczynanych budów zaczęła spadać. Firmy wstrzymują nowe projekty, bo wielką trudność sprawia im teraz planowanie budżetów inwestycji.  

– W obecnej sytuacji fundusze inwestujące w sektorze PRS w portfele mieszkań na wynajem mogą okazać się dużym wsparciem dla pierwotnego rynku mieszkaniowego w naszym kraju. Rozszerzenie współpracy z nimi stanowi aktualnie dla firm deweloperskich optymalne rozwiązanie, pozwalające im na rozwijanie działalności, choć prawdopodobnie kosztem niższej marży – przyznaje Katarzyna Tencza, Associate Director Investment & Hospitality w Walter Herz. – Wejście na rynek PRS planuje, nie tylko wielu deweloperów mieszkaniowych, ale także firmy działające w sektorze komercyjnym, jak np. Cavatina. Rynek jest podzielony, część firm chętnie negocjuje z funduszami, a część czeka na ustabilizowanie się sytuacji. Zainteresowanie ze strony inwestorów jest natomiast nadal bardzo duże. Świadczą o tym choćby zawierane niedawno duże transakcje inwestycyjne, czy zapowiadane wejście na nasz rynek PRS przez firmy Hines i Kajima, które planują pierwsze inwestycje w drugim półroczu tego roku – dodaje.

Nowe zapisy w umowach kontraktacyjnych

Katarzyna Tencza twierdzi, że fundusze zaczynają nawet wracać teraz do analizy projektów, w przypadku których negocjacje zostały wcześniej zawieszone. Dyskutowane są różne modele współpracy, co związane jest z podziałem ryzyka inwestycyjnego. – Wysoka inflacja sprawia, że w perspektywie kilkuletniej trudno jest oszacować koszty związane z realizacją projektów i ich finansowaniem, a tym samym utrzymać optymalny zwrot z inwestycji. Dotychczas w przypadku większości kontraktacji fundusze preferowały sztywno określone ceny zamawianych mieszkań i nie partycypowały w ryzyku wzrostu kosztów. Obecnie by móc precyzyjniej określić cenę sprzedaży, przede wszystkim trzeba zaczekać z rozmowami do momentu otrzymania pozwolenia na budowę dla inwestycji. A ponadto, omawiane jest wprowadzenie do umów inwestycyjnych klauzul umożliwiających waloryzację. W ten sposób deweloperzy chcą zabezpieczyć się przed wzrostem cen materiałów i wykonawstwa – zauważa.    

Rosnące stopy procentowe stwarzają dziś niebywałą szansą dla naszego rynku najmu. Obserwujemy niespotykany dotychczas popyt na najem mieszkań, generowany także napływem uchodźców z Ukrainy, jak również Białorusi i Rosji. Widoczne jest duże zainteresowanie najmem ze strony firm przenoszących do naszego kraju swoich pracowników wraz z rodzinami, którym zapewniają zakwaterowanie. To powoduje, że nawet lokale z dłuższym terminem oddania oferowane w wynajmie instytucjonalnym kontraktowane są w ekspresowym tempie bez oporu przed naliczaniem opłat w euro.

Taka forma wynajmu niesie firmom większą wygodę niż wynajem od indywidualnych właścicieli. W ramach abonamentu najemca może bowiem wymagać określonego standardu mieszkania, transparentnej umowy, szybkiej obsługi w przypadku awarii, czy pakietu obejmującego m.in. internet, wyposażenie, aplikację do zarządzania najmem i indywidualnego opiekuna klienta, czy możliwość zmiany lokalu na inny.

Szersze możliwości dla rozwoju sektora PRS

Eksperci oczekują dalszego wzrostu stawek najmu w Polsce, co daje jeszcze większe perspektywy dla rozwoju sektora PRS. Tym bardziej, że nieruchomości w naszym kraju wciąż są bardzo konkurencyjne cenowo w porównaniu z rynkami zachodnimi. Jak podaje Walter Herz, stopy kapitalizacji w sektorze PRS dla nieruchomości z segmentu prime w Warszawie wyniosły w tym roku do 4,70 proc.

- Zmiana kierunków inwestycyjnych na rynku nieruchomości wiąże się też z rozbudową działu Land Development Walter Herz, który dedykowany jest do obsługi nowych projektów. Oferujemy usługi deweloperom i inwestorom działającym także w segmencie mieszkaniowym. Prowadzimy analizy, zabezpieczamy grunty i przygotowujemy je pod inwestycje. Zapewniamy obsługę projektów od strony formalnej i technicznej oraz administracyjnej, m.in. pozyskujemy pozwolenia na budowę, WZ i decyzje środowiskowe mówi Katarzyna Tencza.

Liczba wydanych pozwoleń na budowę mieszkań utrzymuje się wciąż na naszym rynku na wysokim poziomie. Przekonamy się jednak niedługo ile z nich będzie teraz wykorzystane. Deweloperzy będą prawdopodobnie mocno dostosowywać nową ofertę do potrzeb rynku i projektować mieszkania inaczej. Na znaczeniu zyskują ponownie kompaktowe lokale, zapewniające relatywnie dużą liczbę pomieszczeń na niewielkiej powierzchni.

Przed deweloperami otwiera się też możliwość związana z przekształceniami nieruchomości. Przygotowane zostały bowiem założenia projektu umożliwiającego zmiany funkcji nieruchomości i przekształcanie budynków biurowych oraz handlowych w budynki mieszkalne, co ma pomóc w zwiększeniu zasobów mieszkaniowych. To może okazać się dla inwestorów istotnym ułatwieniem, bo dzięki ustawie możliwe będzie wykorzystanie terenów, na których znajdują się słabo radzące sobie obiekty biurowe i wielkopowierzchniowe centra handlowe w osiedla. Prawdopodobieństwo realizacji tego typu inwestycji wzrasta, jeśli weźmiemy pod uwagę relatywnie niskie ryzyko szacowania kosztów w takich projektach.

W najbliższym czasie dowiemy się także, z jakim zainteresowaniem rynkowym spotka się rządowy program Mieszkanie bez wkładu własnego. Wszystko zależało będzie od tego, czy umożliwi kredytobiorcom bez zgromadzonych oszczędności na udział własny, zaciągnięcie kredytu z korzystnym oprocentowaniem. Deweloperzy sądzą jednak, że z wielu powodów wpływ programu na rynek będzie znikomy.

Walter Herz
dompress : : PRS